Zakładanie aparatu ortodontycznego trwa od 45 minut do 2 godzin. Czas ten może się jednak wydłużyć, jeżeli u pacjenta stwierdzono bardzo poważną wadę zgryzu. Z tego względu na wizytę, podczas której lekarz będzie zakładał aparat, warto zarezerwować wolny dzień. Jakie czynności należy wykonać przed założeniem aparatu na zęby? Aby utrzymać niewidoczność takiego aparatu należy: ograniczać spożycie produktów takich jak: buraki, curry, kawa, mocna herbata, czerwone wino, soki porzeczkowe; zrezygnować z palenia papierosów; szczotkować zęby po każdym posiłku, stosując również nici dentystyczne do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych. RX0At. Dołączył: 2011-07-19 Miasto: Warszawa Liczba postów: 4389 2 lutego 2019, 17:05 Cześć wszystkim!W poniedziałek zdejmuję aparat ortodontyczny, po 1 roku i 2 miesiącach (krótko bo nie miałam dużej wady). Mam pytanie do tych którzy aparat nosili - czy zęby pokrzywiły Wam się po zdjęciu? czy utrzymał Wam się efekt idealnie wyprostowanych ząbków na stałe?Fotka tuż przed zdjęciem Już wiem że będę miała na dole retainer na stałe (wewnętrznie przyklejony drucik do łuku), a na górze będę nosiła aparat ruchomy do utrzymania efektu. Jak było u Was? Dołączył: 2013-06-27 Miasto: Illinois Liczba postów: 1839 3 lutego 2019, 07:50 ja pilnowalam sumiennie noszenia retainerow (poczatkowo na dole mialam staly, jak zaczal sie odklejac wymienili mi na ruchomy) w sumie zakladalam je moze ze 4 lata po zdjeciu aparatu. Teraz jestem jakos 6 lat jak przestalam je nosic, cos tam sie ruszylo chociaz wcisne je jeszcze na sile wiec nieznacznie. Jak chodzi o wyglad w ogole tego nie widac - zeby sa proste i mam ladny zgryz a mialam serio tragedie przed zalozenism aparatu. ssssss1 3 lutego 2019, 07:52 Zdjęłam aparat 2,5 roku temu, wada zgryzu była poważna i korygowana w późnym wieku (to jest istotne), nie mam żadnych przyklejonych na stałe retainerów (moja orto uważa, że to całkowicie przestarzały sposób, osiada na tym drucie kamień, trudno to oczyścić), mam plastikowe nakładki, które przez pierwsze pół roku nosiłam non-stop (ściągałam tylko do jedzenia), potem na każdą noc, potem co drugą noc, obecnie co dwie noce. Nic mi się nie wykrzywiło, zęby są w stanie idealnym. Ściągnięcie aparatu to nie jest zakończenie leczenia! Dołączył: 2013-06-27 Miasto: Illinois Liczba postów: 1839 3 lutego 2019, 07:55 To ja może powiem, jak było u mnie, bo mam porównanie (chodziłam do dwóch różnych orto). Mój pierwszy aparat nosiłam 1,5 roku. Nie miałam w zasadzie żadnej wady - zęby były proste, oprócz górnej jedynki, która była lekko skręcona. Jako płci pięknej, bardzo mi to przeszkadzało, więc zdecydowałam się to skorygować. Niestety trafiłam na partaczkę: po kilku dniach od zdjęcia (i noszeniu retainera wg zaleceń!), jedynka zaczęła krzywić się z powrotem. Dwójka wygięła się w górę, a z dołu zrobiła się harmonijka... Myślałam, że się przekręcę! Serio! Jeździłam na poprawki, skorygowały to minimalnie, ale pani partaczka nie zamierzała przyznać się do błędu. Żałuję, że wcześniej nie przeczytałam w internecie opinii o tej kobiecie... Później trafiłam do innej ortodontki i już na wejściu było widać, że jej podejście jest diametralnie różne. Tym razem zostałam zadrutowana na 5 lat. Od kilku miesięcy noszę aparat retencyjny i póki co, zęby wyglądają identycznie jak po zdjęciu tego żelastwa. Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, (na moim przykładzie), że rok z hakiem, to zdecydowanie za mało, aby ściągać aparat... Ale rób, jak uważasz :)Ja nosilam aparat przez jakies dwa lata. Poczatkowo na gornym luku mialam aparat Hassa do rozwierania podniebienia, na dole staly, druciany. Po pol roku dolaczyl do mojego dolnego taki sam u gory, oba nosilam potem przez jakies poltorej roku. potem 4 lata retencji. Mialam duzo problemow (zbyt mala szczeka wzgledem zuchwy, zbyt malo miejsca w zuchwie - 2 siodemki usuniete, zuchwa wysunieta ku przodowi wzgledem szczeki - musialam nosic na noc maske korekcyjna). Jestem 6 lat po zdjeciu retencji czyli jakies 10 lat od zdjecia aparatu zeby nadal sa proste, luki bardzo ladne. Poczatkowo moje gorne jedynki mialy okolo 60 stopni rotacji wzgledem tego co mam teraz. Edytowany przez mtsiwak 3 lutego 2019, 07:56 Dołączył: 2012-12-19 Miasto: Warszawa Liczba postów: 448 3 lutego 2019, 08:55 Autorko, nie wiem jak wyglądasz w zgryzie, ale w sumie póki co ja bym powiedziała, ze szczęka jest jeszcze troszkę zwężona i nieco tylozgryzowa - chodzi konkretnie o wychylenie siekaczy. Ale nie sugeruj się specjalnie moją opinią, ja się z ortodoncją bardzo nie lubię (i doświadczenie tez mam w tym w sumie żadne, tyle, co trochę studiów i niewiele więcej w pracy - na pewno lekarz ortodonta wie, jak Twoje zęby powinny wyglądać). Z własnego doświadczenia powiem, ze sama miałam tyłozgryz z brakiem miejsca na kły w górnym łuku, aparat nosiłam niecałe dwa lata, potem termoplastyczne nakładki na noc kolejne dwa lata, jestem 8 lat po zdjęciu aparatu i póki co wszystko jest jak było. Kwestia podatności kości, stosowanych sił, nasilenia wady, retencji na pewno też. Dodam tylko, że to, jak często wyglądają dziąsła pod tymi klejonymi retainerami oraz ilość płytki tam zalegająca bywa porażające. Dołączył: 2017-08-17 Miasto: Białystok Liczba postów: 8122 3 lutego 2019, 12:44 Ves91 napisał(a):To ja może powiem, jak było u mnie, bo mam porównanie (chodziłam do dwóch różnych orto). Mój pierwszy aparat nosiłam 1,5 roku. Nie miałam w zasadzie żadnej wady - zęby były proste, oprócz górnej jedynki, która była lekko skręcona. Jako płci pięknej, bardzo mi to przeszkadzało, więc zdecydowałam się to skorygować. Niestety trafiłam na partaczkę: po kilku dniach od zdjęcia (i noszeniu retainera wg zaleceń!), jedynka zaczęła krzywić się z powrotem. Dwójka wygięła się w górę, a z dołu zrobiła się harmonijka... Myślałam, że się przekręcę! Serio! Jeździłam na poprawki, skorygowały to minimalnie, ale pani partaczka nie zamierzała przyznać się do błędu. Żałuję, że wcześniej nie przeczytałam w internecie opinii o tej kobiecie... Później trafiłam do innej ortodontki i już na wejściu było widać, że jej podejście jest diametralnie różne. Tym razem zostałam zadrutowana na 5 lat. Od kilku miesięcy noszę aparat retencyjny i póki co, zęby wyglądają identycznie jak po zdjęciu tego żelastwa. Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, (na moim przykładzie), że rok z hakiem, to zdecydowanie za mało, aby ściągać aparat... Ale rób, jak uważasz :)5 lat to jakoś b. długo z kolei. Dołączył: 2017-07-22 Miasto: Zielona Góra Liczba postów: 6667 4 lutego 2019, 10:46 Despacitoo napisał(a):Ves91 napisał(a):To ja może powiem, jak było u mnie, bo mam porównanie (chodziłam do dwóch różnych orto). Mój pierwszy aparat nosiłam 1,5 roku. Nie miałam w zasadzie żadnej wady - zęby były proste, oprócz górnej jedynki, która była lekko skręcona. Jako płci pięknej, bardzo mi to przeszkadzało, więc zdecydowałam się to skorygować. Niestety trafiłam na partaczkę: po kilku dniach od zdjęcia (i noszeniu retainera wg zaleceń!), jedynka zaczęła krzywić się z powrotem. Dwójka wygięła się w górę, a z dołu zrobiła się harmonijka... Myślałam, że się przekręcę! Serio! Jeździłam na poprawki, skorygowały to minimalnie, ale pani partaczka nie zamierzała przyznać się do błędu. Żałuję, że wcześniej nie przeczytałam w internecie opinii o tej kobiecie... Później trafiłam do innej ortodontki i już na wejściu było widać, że jej podejście jest diametralnie różne. Tym razem zostałam zadrutowana na 5 lat. Od kilku miesięcy noszę aparat retencyjny i póki co, zęby wyglądają identycznie jak po zdjęciu tego żelastwa. Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, (na moim przykładzie), że rok z hakiem, to zdecydowanie za mało, aby ściągać aparat... Ale rób, jak uważasz :)5 lat to jakoś b. długo z nie aż tak bardzo, ale fakt, krótko to to nie jest :) Wydaje mi się, jakbym w tych drutach przechodziła pół życia - zaczęło się w technikum, skończyło po dwudziestce. Na początku nawet było mi trochę szkoda tego metalu (uważałam, że wyglądał uroczo), nie mogłam też przyzwyczaić się do mojego nowego wizerunku (mam duże przednie zęby, proporcjonalne do reszty, ale bez aparatu wydawały mi się mega wielkie). Cóż, tak czy siak, leczenie nie kończy się wraz ze zdjęciem aparatu ortodontycznego i trzeba o tym pamiętać, aby móc cieszyć się pięknym uśmiechem jak najdłużej :) Dołączył: 2019-02-18 Miasto: Sopot Liczba postów: 331 18 lutego 2019, 23:03 lekko tak,ale nadal są dość proste i nosze nakładkę :) Coraz więcej osób jest świadomych, że równy zgryz to nie tylko kwestia estetyczna, ale przede wszystkim zdrowotna. Dlatego aparaty ortodontyczne są coraz częściej noszone, również przez dzieci. Jednak założenie aparatu to tylko pierwszy krok do pięknego uśmiechu. Szczególnie ważna staje się w tym momencie właściwa higiena jamy ustnej. Ekspert radzi, jak dbać o zęby z aparatem ortodontycznym, aby móc cieszyć się pięknym i zdrowym uśmiechem. Dlaczego zęby z aparatem ortodontycznym są bardziej podatne na powstawanie nowych ubytków? Bardzo ważną kwestią w czasie noszenia aparatu ortodontycznego jest szczególna dbałość o higienę jamy ustnej i niedopuszczenie do powstawania płytki nazębnej. To właśnie w niej gromadzą się bakterie z gatunku Streptococcus mutans. Powodują one powstawanie kwaśnego pH w jamie ustnej, co osłabia szkliwo. W efekcie zęby stają się bardziej podatne na powstawanie nowych ubytków. Szkodliwej działalności tych bakterii sprzyja zbyt długi czas zalegania pokarmu w jamie ustnej. Tymczasem stałe aparaty utrudniają usuwanie jego resztek oraz przepływ śliny w naturalny sposób oczyszczającej zęby, co z kolei ułatwia działanie Streptococcus mutans. Jak często i prawidłowo myć zęby z aparatem ortodontycznym? Z uwagi na utrudniony dostęp do powierzchni zębów, na które założono aparat należy myć je częściej, odpowiednią techniką. Nauczyć się jej trzeba pod okiem eksperta – ortodonty lub higienistki stomatologicznej. Anita Walczak radzi, jak robić to prawidłowo – Należy najpierw wyjąć wszystkie ruchome części aparatu. Następnie szczoteczkę ustawiamy na powierzchni zęba z aparatem wykonując ruchy okrężne. Zwracamy szczególną uwagę na okolicę nad zamkiem ortodontycznym. Na każdy ząb poświęcamy ok. 10 sekund. Powinna to być specjalna szczoteczka ortodontyczna o małej główce i miękkim włosiu. Miejsca przy aparacie należy czyścić szczególnie delikatnie, aby go nie uszkodzić. Ważne, aby w przypadku młodszych pacjentów zęby myli im rodzice. Z kolei starsze dzieci powinny robić to pod ich nadzorem. W przypadku noszenia aparatu ortodontycznego zalecane jest częstsze mycie zębów. Zęby z aparatem szczotkuje się kilka razy dziennie: rano przed śniadaniem, następnie po śniadaniu i po obiedzie, aby pozbyć się resztek posiłku oraz wieczorem przed snem. Wieczorny rytuał jest szczególnie ważny, ponieważ w nocy organizm produkuje mniej oczyszczającej zęby śliny, której przepływ jak wspominałam, utrudnia dodatkowo aparat. O czym jeszcze trzeba pamiętać? 42% pytanych mam nie stosuje żadnych dodatkowych praktyk związanych z higieną jamy ustnej w czasie, gdy ich pociecha nosi aparat ortodontyczny. Tymczasem używanie specjalnych przyborów, które pomagają czyścić trudno dostępne miejsca i szczeliny międzyzębowe oraz wprowadzenie dodatkowych rozwiązań wspierających to konieczność w dbaniu o zęby w tym okresie. Warto sięgnąć po innowacyjny preparat zawierający dobroczynny szczep Streptococcus salivarius M18, którego skuteczność wykazały badania naukowe. Szczep ten wspiera produkcję korzystnych dla organizmu lantybiotyków – substancji, które działają przeciwko wspomnianym bakteriom Streptococcus mutans. Produkuje on także enzymy, które zapewniają odpowiednie pH w jamie ustnej i redukują akumulację płytki nazębnej. Jedno z badań wykazało, że u dzieci, które przez 3 miesiące przyjmowały preparat zawierający szczep Streptococcus salivarius M18 płytka nazębna została zredukowana o 50%, a szansa na uniknięcie nowych ubytków zwiększyła się ponad 3-krotnie. Będzie to więc wartościowe wsparcie w codziennym dbaniu o zęby z aparatem Streptococcus salivarius M18 jako jedyny na rynku zawiera Dentisal. To preparat przeznaczony dla wszystkich dzieci powyżej 3. roku życia i dorosłych. W szczególności polecany jest właśnie osobom noszącym aparaty ortodontyczne i z predyspozycjami do odkładania się płytki nazębnej, a także dzieciom w trakcie wymiany zębów mlecznych i osobom po zabiegach stomatologicznych (np. profesjonalnego czyszczenia zębów czy wypełniania ubytków). Ma postać pastylek do ssania o truskawkowym smaku. Wystarczy, że dziecko będzie ssać jedną po każdym wieczornym myciu zębów. Ważne jednak, aby potem już nic nie jadło ani nie piło – by szczep mógł skutecznie skolonizować jamę ustną. W ten sposób stosowanie preparatu Dentisal pomoże utrzymać właściwą higienę jamy ustnej, w momencie, gdy jest ona znacznie utrudniona. Dzięki temu, po zdjęciu aparatu dziecko będzie mogło cieszyć się pięknym, a przede wszystkim zdrowym uśmiechem. Anita Walczak Aby efekt leczenia ortodontycznego utrzymał się, musimy kontynuować tzw. leczenie retencyjne, które nie dopuści do nawrotu wady. Na czym ono polega i jak długo trwa? W trakcie noszenia aparatu ortodontycznego nasze zęby przesuwają się z miejsc, w których tkwiły przez całe nasze życie i na skutek działania sił aparatu przemieszczają się w nowe miejsca. Niestety, najczęściej nie wystarczy sam aparat, by do końca życia cieszyć się pięknym uśmiechem. Bez odpowiedniego leczenia zęby prawdopodobnie wrócą do poprzednich pozycji. Jak sprawić, by zęby pozostały na nowych miejscach? Po zakończeniu leczenia ortodontycznego musimy przejść do tzw. leczenia retencyjnego, które utrzyma efekty, jakie dał nam aparat. W tym celu stosuje się aparaty retencyjne (inaczej retainery). Są one odmianą aparatów ortodontycznych, ale ich zadaniem jest jedynie umożliwienie szczęce, zębom i dziąsłom przystosowanie się do nowego ustawienia i niedopuszczenie do nawrotu wady zgryzu. Rodzaje aparatów retencyjnych Wyróżniamy dwa rodzaje rodzajów aparatów retencyjnych: retainery stałe, czyli takie, które nosi się bez przerwy aż do zakończenia leczenia retencyjnego. Mają one postać cienkich drucików, które przykleja się do zębów siecznych dolnych i górnych od strony językowej. Stosuje się je najczęściej przy leczeniu wyraźnej diastemy pośrodkowej, po usunięciu jednego z dolnych siekaczy oraz u pacjentów z chorobą przyzębia; retainery ruchome, z których najczęściej stosowane to tzw. szyny retencyjne oraz aparaty płytkowe. Zwykle zaleca się ich noszenie tuż po zdjęciu aparatu ortodontycznego przez całą dobę, a następnie jedynie w nocy oraz 2-3 godziny w ciągu dnia. Jak długo trzeba nosić retainer? Nie można dokładnie określić, jak długo należy nosić aparat retencyjny. Zależy to od wielu czynników, jak długo trwało leczenie ortodontyczne, jak duża była wada zgryzu i w jakim wieku jest pacjent. W niektórych przypadkach lekarz ortodonta zaleca noszenie takiego aparatu przez całe życie. Nie lekceważmy zaleceń lekarza i nie rezygnujmy z noszenia aparatu retencyjnego. Musimy pamiętać, że leczenie ortodontyczne nigdy nie kończy się wraz ze zdjęciem aparatu. Niektórym zębom trzeba całe życie „pomagać”, by pozostały na właściwych miejscach. Jeśli to zaniedbamy, możemy zaprzepaścić wszystkie efekty, jakie dał nam aparat ortodontyczny. Czy to możliwe, że po tygodniu zdjęcia aparatu ortodontycznego wykrzywiły mi się zęby? Aparatu retencyjnego nie dostałam od razu tylko dopiero jutro ide na wyciski i jestem przewrażliwiona, że już mi się dwójka na górze zaczyna powracać do poprzedniego stanu czy to tylko złudzenie? Jak było o Was? Cytatmilena1706 Czy to możliwe, że po tygodniu zdjęcia aparatu ortodontycznego wykrzywiły mi się zęby? Aparatu retencyjnego nie dostałam od razu tylko dopiero jutro ide na wyciski i jestem przewrażliwiona, że już mi się dwójka na górze zaczyna powracać do poprzedniego stanu czy to tylko złudzenie? Jak było o Was? puk puk jest tu ktos ? Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-29 11:35 przez milena1706.